LUTY 2015
Gdy znajdziesz się w Nazarecie
Zapukaj do domu Cieśli On będzie zajęty pracą Ale drzwi otworzy Ci Maryja Powiedz, że pragniesz zobaczyć Jezusa Może się nudzi Porozmawiam z Nim O czym chcesz rozmawiać z Jezusem? Matko Boża, o cierpieniu Wszędzie go pełno Zatrzymuje, zagląda w oczy Nie, nie mów Mu o tym On jeszcze taki mały Powiedz Mu, że kochasz Boga Ucałuje cię
|
Stoję na rynku od rana
Bezrobotny Już słońce zaczęło schodzić z nieba Motyka coraz bardziej podobna Do kija na podparcie Dlaczego? Tak, dlaczego? – ktoś powtórzył jak echo Wtedy anioł, ten z prawej strony Rzekł: Widziałem denara odłożonego dla ciebie Jeszcze nie skończył się dzień Całego denara? Nie znasz naszego Pana
|
Wiecie, gdzie piłem dobre wino?
W Kanie Chociaż nie zanosiło się na to Bo dużo było gości weselnych A wina - nie Ale po rozmowie Maryi z Jezusem Stała się rzecz dziwna Zaczęto znowuż nalewać bez ograniczeń I zobaczyłem, że siedzący obok Byli podobni do świętych Jakby z nowego Jeruzalem I śpiewali, że już zesłały obłoki Najwyższy dotrzymał słowa W dodatku wiatr Z winnic i pól Przytakiwał im, jakby też wiedział Gdy powiedzą ci, że nie ma Idź do Maryi
|
Na wzgórzu, z którego
Widać było jezioro pomarszczone przez wiatr W zwykły dzień Pan wybrał dwunastu spośród wielu (por. Mt 10,1) Myślę: kogo? Przede wszystkim tych pierwszych Spotkanych u Jana Czy dlatego, że byli pierwsi? Nie odkładaj spotkania z Panem!
|
ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk