Rafał (26 lat) 2 czerwca 2024 przeżył wypadek komunikacyjny. Amputowano mu dwie ręce i stopę zmiażdżone przez pociąg.nPod kołami stracił nie tylko kończyny, ale też samodzielność. Nie jest w stanie wrócić do własnego mieszkania, pracy czy nawet skorzystać z toalety bez cudzej pomocy.
Konieczny będzie zakup protezy obu rąk i nogi, których koszt to nawet kilkaset tysięcy.
Konieczny jest psycholog, dietetyk, rehabilitant.
Konieczne są leki, specjalny pokarm i narzędzia do podawania go.
Potrzebne jest łóżko szpitalne, wózek inwalidzki, przystosowanie mieszkania pozwalające naszej rodzinie nieść pomoc dla Rafała bez jednoczesnej utraty własnego zdrowia. Dom rodzinny Rafała nie jest przystosowany, żeby przyjąć go z powrotem. Osiem schodów to dla niego za dużo. Jedyną osobą, która fizycznie dałaby radę go wprowadzić jest Tata (jedyny żywiciel rodziny, Mama od kilku lat ze względów zdrowotnych otrzymuje rentę).
Rafał spod pociągu trafił na sześciogodzinną operację. Po dobie wybudził się ze śpiączki farmakologicznej, a po kolejnych trzech dniach z OIOM-u trafił na ortopedię. Fizycznie jego organizm walczy i odnosi sukcesy każdego dnia. Bo jak sam deklaruje: "Chcę żyć. Mamo, skoro dostałem drugą szansę to ja przecież muszę żyć."
Prosimy o modlitwę za Rafała i jego rodzinę, a jeśli możesz wesprzeć Ich finansowo, to poniżej udostępniamy link.
LINK do POMOCY: Rafał - leczenie, protezy kończyn Rafała (zrzutka.pl)